Ollantaytambo i Świątynia Kondora

Ollantaytambo jest górską fortecą, znaną z niezwykłych rozmiarów kamiennych bloków użytych do budowy. Szczególnie z tych, które zostały dostarczone z najwyższych partii górskich. Sześć z nich ustawiono w linii. Przetransportowano je z innej góry, przez równiny, rzeki, aż na szczyt góry. Największą zagadką jest nie tylko, jak cięli głazy, ale jak wciągnęli je na szczyt? W dzisiejszych czasach, gdybyśmy chcieli wciągnąć 50 tonowy ładunek, potrzebowalibyśmy specjalnego transportu, dźwigarów, wałów osiowych, podnośników hydraulicznych. Przewożąc je na szczyt, prawdopodobnie wyrównalibyśmy teren, wybudowalibyśmy drogę, użyli systemu bloczków linowych. Żadna z tych opcji nie była dostępna dla ludzi w dawnych czasach.

Sześć olbrzymich płyt z czerwonego granitu stało tutaj przez tysiące lat, dzięki starożytnym inżynierom. W czasie trzęsienia ziemi, podkładki przesuwają się w górę i w dół, absorbują energię i trzymają płyty na miejscu. Dopasowanie kamieni ważących tony tak idealne, że nie można wsunąć między nie włosa, nie jest kwestią włożonej pracy, to kwestia technologii. Archeologowie twierdzą, że twardy granit był cięty przy pomocy narzędzi z kamienia lub brązu. Nie znaleziono jednak dowodów na użycie takich narzędzi. A dziwniejszy jest sposób, w jaki gigantyczne skały zostały połączone przez nieznaną formę energii. Prawie, jakby kamienie opierały się o siebie, a połączone je jakąś wiązką promieniowania albo laserem. Później dołożono kolejny kamień i docięto go. Nie ma wytłumaczenia skąd wzięli źródło ciepła i spawali kamienie. Inne dowody świadczące o technologii pradawnych rzemieślników możemy znaleźć niedaleko, w Świątyni Kondora. Tutaj ogromne płyty andezytu były wydobywane ze „Ściany Żyjącego Kamienia”.

Świątynia Kondora jest interesująca, ze względu na bryły twardego andezytu w kształcie sześcianów, wyciętych tak dokładnie, że na powierzchni nie ma nawet rysy. Krawędzie nie są ostre. Są idealnie zaokrąglone, nikt nie potrafi wytłumaczyć, jak to zostało osiągnięte. Powierzchnia wyglądająca na szorstką, w dotyku jest gładka jak lustro. Co świadczy o tym, że skała została zeszklona. Niżej możemy zobaczyć krzyżowe nacięcia. Myślę, że są to ślady po pile mechanicznej. Ten wzór jest niepodważalnym dowodem używania maszyn przez starożytnych. Prehistoryczne narzędzia nie zadziałałyby. Ollantaytambo jest zbudowane z andezytu. Żeby przeciąć andezyt, potrzebujesz czegoś twardszego od andezytu. Możesz użyć diamentu, ale w epoce kamienia. Do cięcia takich głazów potrzebne były pozaziemskie narzędzia.

Źródło: Ancient Aliens 3×06

Dodaj komentarz